LSD – jak działa i jakie skutki uboczne wywołuje?
LSD to bardzo silna substancja halucynogenna. Jego działanie wywołuje dawka rzędu 20 mikrogramów. Skutkami ubocznymi stosowania LSD jest m.in. występowanie złudzeń, zniekształcone postrzeganie rzeczywistości, zmiany nastroju, a nawet myśli samobójcze.
Co to jest LSD?
Dietyloamid kwasu lizergowego (LSD) jest jedną z najsilniejszych substancji halucynogennych. Został odkryty w 1943 roku przez szwajcarskiego chemika Alberta Hoffmana przy okazji badań nad sporyszem. Początkowo stosowany w psychiatrii, szczególnie w:
- psychozach,
- depresjach,
- lękach,
- zaburzeniach osobowości.
Jego stosowanie zostało zakazane w latach siedemdziesiątych.
LSD – działanie
LSD to agonista receptorów serotoninowych 5-HT2A. Jest związkiem o niskiej toksyczności, nie uzależnia psychicznie ani fizycznie, jednak jest na tyle silny, że do wywołania efektów halucynogennych wystarczy dawka rzędu 20 mikrogramów. Najczęściej stosowane dawki to 100-500 mikrogramów. Substancja ta, ze względu na mikrostężenia potrzebne do wywołania efektu, jest stosowana zazwyczaj w postaci listków nasączonych jej roztworem. Początek działania występuje średnio po 30-40 minutach.
LSD – skutki uboczne
Efekty zastosowania LSD potrafią być nieprzewidywalne i skrajne:
- halucynacje wzrokowe,
- złudzenia,
- zniekształcone postrzeganie obiektów, kolorów, dźwięków i obrazu własnego ciała,
- derealizacja,
- depersonalizacja,
- synestezje audiowizualne: „odczuwanie zapachu” lub „słyszenie” kolorów i „widzenie” dźwięków,
- „szlaki”, czyli barwne ślady pozostające za poruszającym się obiektem,
- wzmocnienie pozytywnych uczuć: szczęścia, bliskości z innymi, otwartości i zaufania,
- zwiększona sugestywność,
- przedłużające się reakcje psychotyczne,
- zmiany nastroju,
- panika,
- depresja,
- strach przed śmiercią,
- myśli samobójcze,
- zaostrzenie chorób psychicznych,
- palinopsja – przetrwały lub powracający obraz, utrzymujący się po zaprzestaniu stosowania LSD; jest skutkiem uszkodzonych pól wzrokowych w mózgu.
Szczególnie niebezpiecznym skutkiem stosowania LSD jest tzw. bad trip. Są to nieprzyjemne doznania dotyczące własnego ciała, omamy, rozpacz, rozczarowanie, ogromny lęk, przerażenie i strach.
Po przedawkowaniu występuje:
- rozszerzenie źrenic,
- uderzenia gorąca,
- tachykardia,
- drżenie,
- wzrost ciśnienia krwi,
- obfite pocenie się,
- wstrząs,
- a nawet śmierć – jako bezpośredni efekt nieprawidłowych reakcji fizjologicznych organizmu (nie działania samej substancji).
Mikrodawkowanie LSD – czy jest bezpieczne?
Nowa moda ostatnich lat to tzw. microdosing. Jest to stosowanie bardzo małych dawek substancji psychoaktywnych (LSD lub psylocybiny) w celu poprawy nastroju, koncentracji, wydajności i wydolności organizmu. Zjawisko to powstało w Stanach Zjednoczonych w odpowiedzi na zwiększone wymagania wobec pracowników umysłowych dużych firm technologicznych. Przeprowadzono badanie obserwacyjne, które potwierdziło polepszenie nastroju, zwiększenie koncentracji i kreatywności po podaniu mikrodawek. Jednocześnie takie stosowanie psychodelików przyniosło w innych przypadkach odwrotne efekty i prowadziło do dyskomfortu fizjologicznego (zaburzeń wzroku, drętwienia i mrowienia kończyn, bezsenności, zaburzeń żołądkowo-jelitowych, zmniejszonego apetytu i bólów głowy), obniżenia nastroju, myśli depresyjnych i wzmożonego lęku. Jednak wyniki nielicznych do tej pory badań nad mikrodawkowaniem są na tyle interesujące, że niezbędne jest dalsze zainteresowanie tym tematem.
Źródła:
- Müller F., Borgwardt S.: Acute effects of lysergic acid diethylamide (LSD) on resting brain function Swiss Med Wkly. 2019;149:w20124
- Anderson T., Petranker R., Christopher A., Rosenbaum D., Weissman C., Dinh-Williams L., Hui K., Hapke E.: Psychedelic microdosing benefits and challenges: an empirical codebook Anderson et al. Harm Reduction Journal (2019) 16:43
- https://toxnet.nlm.nih.gov/cgi-bin/sis/search2/r?dbs+hsdb:@term+@rn+50-37-3
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK482407/.
Nie ma znanych nauce przypadków śmierci po zażyciu LSD. Nawet zażycie kilkuset razy większej dawki niż normalna nie zakończyło się śmiercią
Kolejny bzdurny artykuł. Po pierwsze LSD nie jest halucynogenem tylko psychodelikiem. Po drugie nie powoduje śmierci bezpośrednio nigdy. Jak można pisać brednie nie podparte nauką i jeszcze podawać do nich źródła?
Dzień dobry.
LSD faktycznie nie prowadzi do śmierci jako bezpośredni efekt działania tylko jako następstwo innych fizjologicznych zjawisk związanych ze stosowaniem tej substancji. Fragment artykułu został poprawiony. Dziękujemy za czujność. Natomiast w medycynie standardowo nie stosuje się stwierdzenia „psychodeliczny”, stąd określenie „halucynogenny” jako powodujący halucynacje – wrażenie polegające na widzeniu, czuciu lub słyszeniu czegoś, co faktycznie nie istnieje.
halucynogen i psychodelik to to samo
A jak można w ogòle ćpać taki syntetyczny szjit i jeszcze go bronić? Organy same produkują ròżne substancje, po co jeszcze sobie dowalać?
A ja pale change^^
Dzięki za artykuł. Warto temat opracowywać dokładniej pod kątem działań niepożądanych substancji psychoaktywnych. Psychodeliki wracają do mody, są propagowane przez różne środowiska przy jednoczesnym ignorowaniu działań destruktywnych tych substancji na mózg i psychikę.
Dziękujemy za pozytywny feedback 🙂
Ostatnio na netfixie oglądałem taki dokument , który opisywał lsd jako cudowny środek (pośród kilku innych). Byłem zaskoczony , gdyż twierdzili że nie uzależnia i myślałem że ktoś się przy kręceniu tego dokumentu najadł za dużo , ale okazuje się że nie.
wzielam raz, wtedy drugi, i trzeci itd. i teraz zaluje
bardzo źle,wycofać całkowicie dla rationale ludzi,dziękuję pozdrawiam