Kiedy pójść z dzieckiem do ortodonty?
Wizytę u ortodonty dziecięcego zwykle najlepiej poprzedzić konsultacją u stomatologa. Pomoże on rozwiać niektóre wątpliwości już na wczesnym etapie.
Samodzielnie również możesz ocenić ewentualne nieprawidłowości, by lepiej przygotować się na pytania specjalisty.
Sprawdź, czy Twoje dziecko:
- sepleni,
- oddycha przez usta,
- wsuwa język między zęby w trakcie połykania (tzw. niemowlęcy typ połykania powinien zaniknąć w tracie lub po wyrżnięciu się zębów mlecznych),
- ssie kciuk, wargi lub język (fizjologiczny odruch ssania powinien zaniknąć do 18. miesiąca życia dziecka),
- obgryza paznokcie, ołówki itp.
- zgrzyta zębami.
Umów dziecko do ortodonty w terminie zaleconym przez stomatologa lub pomiędzy 7. a 9. rokiem życia. To wtedy rozpoczyna się wymiana zębów mlecznych na stałe.
Jeśli Twoje dziecko wciąż ma uzębienie mleczne lub mieszane, może jak najbardziej być skonsultowane przez ortodontę. Jest to nawet zalecane, ponieważ w przypadku wad (np. przodozgryzu, tyłozgryzu czy zwężenia szczęki) leczenie można rozpocząć na dość wczesnym etapie.
Najważniejsze jest, aby rozpocząć leczenie przed okresem pokwitaniowego skoku wzrostowego dziecka. U dziewczynek jest to średnio 10 lat, a u chłopców 12-13 lat.
Nie potrzebujesz skierowania, aby umówić dziecko na wizytę u ortodonty. Narodowy Fundusz Zdrowia całkowicie refunduje aparaty ruchome (wyjmowane) dla dzieci do 12. roku życia.
Lekarz ortodonta w ramach bezpłatnych świadczeń u dzieci może:
- wykonać wraz z technikiem aparat ruchomy (mogą to być dwa oddzielne aparaty na górny i dolny łuk zębowy lub jeden obejmujący jednocześnie dwa łuki);
- wykonać jedną w roku naprawę aparatu (do 13. roku życia dziecka);
- wykonać podczas całego leczenia jedno zdjęcie pantomograficzne i jeden telerentgenogram boczny głowy;
- prowadzić kontrolę zakończonego leczenia do 13. roku życia dziecka.
NFZ nie refunduje leczenia aparatami stałymi. Wyjątek stanowią dzieci z wrodzonymi wadami części twarzowej czaszki.
Przeczytaj również:
Pasta do zębów dla dzieci. Z fluorem czy bez?