Czy przy karmieniu piersią można się opalać?
Urlop macierzyński to czas intensywnej opieki nad niemowlakiem. Latem sprzyja spędzaniu czasu poza domem, np. na długich spacerach, w ogródku czy na plaży. Jest to zatem świetna okazja, aby zażyć kąpieli słonecznych i zyskać piękną opaleniznę. Czy na pewno opalanie jest bezpieczne dla mam, które karmią piersią?
Wpływ hormonów na skórę kobiety karmiącej
Czas ciąży i następująca po nim laktacja wiąże się z prawdziwą burzą hormonalną. Poziom estrogenu i progesteronu pod koniec ciąży znacząco wzrasta, a tuż po porodzie gwałtownie się obniża [1]. Niski poziom estrogenu utrzymuje się przez cały okres laktacji, wywołując wiele zmian podobnych do tych pojawiających się podczas menopauzy, takich jak zahamowanie owulacji i miesiączkowania, suchość pochwy i przyspieszenie starzenia się skóry [2].
Hormony estrogenowe odpowiadają za nawilżenie naskórka, zmniejszają utratę wody i zwiększają stężenie lipidów powierzchniowych w skórze, a także produkcję włókien kolagenowych [2]. W trakcie karmienia piersią ich stężenie zostaje fizjologicznie obniżone, co może objawiać się ścieńczeniem skóry, osłabieniem jej funkcji barierowej, suchością i pojawieniem się powierzchniowych zmarszczek.
Oznacza to, że skóra mamy karmiącej staje się bardziej wrażliwa na negatywny wpływ promieniowania słonecznego.
Karmienie piersią a ryzyko zmian pigmentacyjnych
Kobiety, które w okresie ciąży doświadczyły ostudy, powinny unikać opalania. Jest to zmiana barwnikowa, która pojawia się po ekspozycji na słońce, najczęściej w pierwszym trymestrze, kiedy poziom estrogenów jest bardzo wysoki. Ostuda (melasma) występuje najczęściej na twarzy i ma postać wyraźnie ograniczonych brązowych plam wywołanych przez nadmierne wydzielanie melaniny.
Ostuda, która pojawiła się w okresie ciąży, utrzymuje się przez kilka miesięcy po porodzie, a intensywne opalanie może ją nasilić lub wywołać ponownie, nawet po kilku latach od porodu.
Mity dotyczące opalania w trakcie karmienia piersią
Opalanie w trakcie karmienia naturalnego nie powoduje zmiany w składzie i smaku kobiecego mleka.
Powszechne opinie o tym, że w trakcie opalania mleko w piersiach może ulec zważeniu to mit.
Nie należy obawiać się również tego, że w trakcie kąpieli słonecznej mleko stanie się zbyt gorące dla maluszka – termoregulacja organizmu powoduje, że jego temperatura jest zawsze optymalna.
Letni must-have kobiety karmiącej piersią
Czapka z daszkiem, strój kąpielowy, krem z filtrem, ochronny namiot, przekąski, zabawki… – lista rzeczy potrzebnych dzieciom na plaży wydaje się nie mieć końca.
Ważne jednak, aby mama nie zapomniała o swoich potrzebach.
3 zasady, o których powinna pamiętać każda karmiąca mama, gdy planuje opalanie:
- Dobrej jakości kosmetyk z wysokim wskaźnikiem SPF do twarzy i ciała – opalanie w trakcie karmienia może negatywnie wpłynąć na skórę, dlatego w trakcie letnich spacerów, a także na plaży czy w ogrodzie warto zadbać o odpowiednią fotoprotekcję i wybrać krem z wysokim wskaźnikiem SPF. Ważne, aby zastosować go w odpowiedniej ilości ok. 20-30 minut przed wyjściem na słońce i powtarzać aplikację co 2 godziny.
- Bidon z wodą – bardzo ważne jest odpowiednie i regularne nawodnienie, co pozwoli utrzymać laktację na odpowiednim poziomie w upalne dni. Dobrym nawykiem jest noszenie własnego bidonu z wodą oraz rezygnacja z kawy i mocnej herbaty, zwłaszcza latem.
- Ochrona brodawek przed bezpośrednią ekspozycją na słońce – w przypadku, jeśli karmiąca mama zdecyduje się na kąpiele słoneczne, powinna zrezygnować z opalania topless i chronić przed słońcem brodawki sutkowe, żeby uniknąć ich wysuszenia i podrażnienia. Przed każdym karmieniem należy przypilnować, aby zmyć krem przeciwsłoneczny, a także ewentualny pot i piasek z piersi.
Opalanie w trakcie karmienia w żaden sposób nie wpływa na jakość kobiecego pokarmu, a tym samym nie ma bezpośredniego wpływu na maluszka. Ewentualne negatywne skutki ekspozycji na słońce bez odpowiedniego zabezpieczenia może odczuć przede wszystkim mama. Warto pamiętać, że zdrowszą alternatywą dla kąpieli słonecznych jest stosowanie samoopalaczy i balsamów brązujących, których aplikowanie jest bezpieczne nawet w okresie ciąży i karmienia piersią.
Przeczytaj również:
Samoopalacz w ciąży – czy to bezpieczne?
Źródła:
- McNeilly A.S., Neuroendocrine changes and fertility in breast-feeding woman, 2001.
- Wojas-Pelc A., Nastałek M., Sułowicz J., Estrogeny a skóra – spowolnienie procesu starzenia, Katedra i Klinika Dermatologii, Collegium Medicum, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie; kierownik Katedry i Kliniki: dr hab. med. Anna Wojas-Pelc, Przegląd Menopauzalny 2008; 6: 314–318.
- Ogbechie-Godec O.A., Elbuluk N., Melasma: an Up-to-Date Comprehensive Review, Dermatol Ther. 2017 Sep; 7(3): 305–318.