Najpopularniejszą metodą czyszczenia uszu jest usuwanie woskowiny za pomocą patyczków higienicznych. Jednak laryngolodzy przestrzegają przed tą praktyką. Ich stosowanie może zwiększać ryzyko zatkania przewodu słuchowego. Dochodzi do tego przez ubijanie woszczyny podczas czyszczenia. Ponadto fragmenty waty mogą pozostawać w kanale i łączyć się z zalegającą wydzieliną. Co więcej, nieostrożne używanie patyczków higienicznych może doprowadzić do uszkodzenia słuchu.
Jakie więc metody usuwania wydzieliny będą bezpieczne dla narządu słuchu? Najprostszym sposobem jest mycie uszu podczas kąpieli wodą z mydłem, a także stosowanie preparatów zawierających substancje cerumenolityczne lub innych środków z apteki, przeznaczonych do rozpuszczania woszczyny zgromadzonej w uchu. Patyczków higienicznych można używać tylko do oczyszczania małżowiny usznej oraz wosku, który znajduje się już za ujściem przewodu słuchowego.
Niektóre osoby mają skłonności do produkcji dużej ilości woskowiny. Może to być uciążliwe i powodować zatykanie się przewodu słuchowego przez tak zwany czop woskowinowy.
Wydzielina produkowana przez gruczoły łojowe i potowe, które znajdują się wewnątrz przewodu słuchowego, miesza się z martwymi komórkami naskórka. W ten sposób dochodzi do powstania woskowiny. Jest ona niezbędna do prawidłowego funkcjonowania narządu słuchu i pozytywnie wpływa na kondycję uszu. Ma za zadanie chronić, nawilżać i oczyszczać delikatny przewód słuchowy. Jej obecność stanowi również barierę dla niektórych grzybów, bakterii, pyłu, wody czy owadów. Dzięki temu chroni narząd słuchu przed infekcjami i uszkodzeniami i naturalnie czyści uszy.
Konsystencja wosku usznego, jego wygląd oraz kolor są determinowane genetycznie. U europejczyków najczęściej spotyka się miękką i wilgotną woskowinę. Jej kolor jest uwarunkowany osobniczo - od żółtego po ciemnobrązowy.
Wosk uszny u większości osób jest usuwany samoczynnie. Przyczyniają się do tego specjalne mechanizmy samooczyszczania: migracja naskórka oraz ruchy żuchwy (np. mówienie, żucie). Dzięki tym działaniom wosk przesuwa się w stronę ujścia kanału i powinien wypaść samoczynnie. Dodatkowo przemieszczająca się woskowina oczyszcza przewód słuchowy z zanieczyszczeń.
Problem nadmiernego gromadzenia się woskowiny, pomimo czyszczenia uszu, dotyczy przede wszystkim dzieci (ok. 10%) i osób starszych (nawet 65%). Wśród osób dorosłych, na problemy ze zbyt dużą ilością woszczyny, narzeka co dwudziesty człowiek. Zalegający wosk powoduje kłopoty ze słuchem, takie jak szumy uszne, kłucie, swędzenie, czy ból oraz uczucie pełności i pogorszenie słyszenia. Może także powodować inne objawy, do których zalicza się np. kaszel czy zawroty głowy.
Jeśli dojdzie do nadmiernego zgromadzenia woszczyny i powstania tak zwanego czopu woskowinowego, zaleca się zazwyczaj jedną z następujących metod:
Zwykle przed udaniem się na zabieg usuwania woszczyny u laryngologa, również należy używać specjalnych preparatów, które zmiękczają czop woskowinowy i ułatwiają jego usunięcie.
Na rynku dostępnych jest wiele środków do czyszczenia uszu, które mają za zadanie zmiękczyć woskowinę i ułatwić jej usunięcie z przewodu słuchowego. Wśród nich można znaleźć preparaty cerumenolityczne na bazie oleju i wody oraz takie, które nie mają tych substancji. Obydwa rodzaje uznaje się za skutecznie rozpuszczające woszczynę.
Preparaty oczyszczające uszy dostępne są pod różnymi postaciami, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Wybór konkretnego specyfiku zależy od indywidualnych preferencji. W zależności od wygody stosowania można zdecydować się formę sprayu, kropli, świec czy ampułek.
Do niektórych środków dołączane są ponadto specjalne gumowe gruszki, które napełnia się wodą. Po zastosowaniu kropli ucho czyści się za jej pomocą. Pod wpływem ciśnienia wody łatwiej jest usunąć nadmiar woskowiny uprzednio zmiękczonej preparatem.