Na drodze do pięknych i zadbanych stóp często staje nam jeden problem: szorstka, wysuszona skóra i zrogowacenia. Zwracamy na to uwagę szczególnie wiosną i latem, kiedy zaczynamy eksponować stopy w odkrytym obuwiu. O ile twarda skóra pięt czy krawędzi stóp jest rzeczą normalną i wynika z tego, że na stopach spoczywa cały ciężar naszego ciała, to już zrogowacenia i szorstkość powinny skłonić nas do zmian w pielęgnacji. Jak przywrócić stopom gładkość przy pomocy tarek i pilników?
Zrogowacenia powstają zazwyczaj na skórze przesuszonej i w wyniku uszkodzeń naskórka. Na ich powstawanie najbardziej narażone są osoby, które często chodzą boso, noszą zbyt ciasne obuwie, wysokie obcasy lub trenują bieganie. Skóra, w wyniku uciskania i obcierania staje się coraz bardziej sucha, po czym rogowacieje i żółknie. Suche pięty mogą również towarzyszyć zaburzeniom hormonalnym, chorobom, takim jak AZS, cukrzyca czy schorzenia nerek i nieprawidłowemu odżywianiu.
Problem suchych stóp najczęściej pojawia się zimą. Wpływa na to nie tylko grubsze, cieplejsze obuwie, jakie wtedy nosimy, Piękne stopy wymagają systematycznych zabiegów. Na szczęście jesteśmy w stanie zadbać o nie w domowym zaciszu.
Podstawą pielęgnacji stóp, niezależnie od pory roku, powinno być stosowanie kremów nawilżająco - regenerujących. Regularne zmiękczanie naskórka przez cały rok sprawi, że kiedy przyjdzie sezon na sandałki i klapki, będziemy na niego gotowi bez większych starań.
Kremy do stóp zawierają zwykle podobne składniki do tych, które zawarte są w kremach do rąk, jednak w wyższej koncentracji. Zwykle można w nich znaleźć witaminę A, witaminę E, mocznik czy lanolinę. W innych znajdują się też substancje o lekkim działaniu złuszczającym. Jeśli jednak potrzebujemy czegoś, co zapewni mocniejszy efekt, powinniśmy sięgnąć po akcesoria takie jak pilnik, tarka do stóp lub skrobaczka do pięt.
Bardzo dobre efekty w walce ze zrogowaciałym naskórkiem przynosi mechaniczne złuszczanie. Na rynku dostępne są różnorodne tarki i pilniki, których można używać na sucho lub na mokro. Należy jednak pamiętać, by nie ścierać nimi skóry zbyt intensywnie - służą one do usuwania tylko powierzchownej, martwej warstwy naskórka. Nadmierne lub zbyt mocne ścieranie mogłoby doprowadzić do zwiększenia problemu. Jeśli jednak będziemy korzystać z tych urządzeń z głową, łącząc złuszczanie z regularnym nawilżaniem, powinniśmy cieszyć się gładkimi stopami.
Tarka do stóp to bardzo często wybierane urządzenie. Działa ona podobnie jak papier ścierny - jej gruboziarnista powierzchnia ściera suchy naskórek i wygładza pięty. W Gemini dostępne są tarki jedno- i dwustronne, na których znajdują się powierzchnie o mocniejszym działaniu złuszczającym i delikatniejszym, wygładzającym. Mogą być one połączone z pumeksem albo wykorzystywać do złuszczania mineralny korund. Dobra tarka ma ergonomiczną rączkę, jest odporna na wodę i nadaje się do wielokrotnego użycia. Należy dbać o higienę tych akcesoriów, po każdym użyciu myjąc je i susząc.
Rewolucję w pielęgnacji do stóp wprowadził pilnik do pięt Scholl, dzięki któremu we własnej łazience można zrobić pedicure jak w salonie. Obecnie na rynku dostępne są podobne urządzenia innych marek. Wiele z nich ma wymienne głowice o różnej ziarnistości, regulowaną prędkość obrotów. Istnieją także modele do stosowania na mokro, pod prysznicem. Wszystkie jednak łączy jedno: znacznie przyspieszają proces usuwania zrogowaciałej skóry.
Elektroniczny pilnik do pięt jest bardzo prosty w obsłudze. Wystarczy przyłożyć go do stopy i włączyć, a następnie powoli przesuwać po wszystkich miejscach, które wymagają wygładzenia. Nie trzeba obawiać się, że pilnik do pięt zrobi nam krzywdę - urządzenia te posiadają blokadę, która w razie zbyt mocnego nacisku zatrzymuje urządzenie. Cały proces jest bezbolesny i przyjemny.
Nawet dobry pilnik do pięt wymaga konserwacji. Podobnie jak w przypadku tarek, głowice pilników należy regularnie myć i suszyć. Można także dezynfekować je za pomocą spirytusu kosmetycznego lub płynu odkażającego na bazie alkoholu.