Zdobycie umiejętności korzystania z toalety to nie lada wydarzenie w życiu malucha. Dla rodziców, którzy obserwują rozwój swojego dziecka i jego kolejne kroki w stronę samodzielności, to również wielki powód do dumy. Jednak nauka korzystania z ubikacji to często długotrwały proces przebiegający stopniowo. Wymaga on dużej cierpliwości oraz zaangażowania zarówno ze strony malca, jak i jego rodziców. Na pierwszym etapie nauki warto zaopatrzyć się w nocnik, dzięki któremu brzdąc będzie mógł wygodnie i bezpiecznie pozyskiwać tę cenną umiejętność.
Wielu rodziców z niecierpliwością oczekuje na moment, w którym ich maluszek nie będzie potrzebował już pieluchy. Należy jednak pamiętać, że w nauce korzystania z toalety pośpiech i presja nie są wskazane. Bardzo ważne jest, aby proces ten przebiegał w dobrej atmosferze. Dziecko nie może kojarzyć załatwiania potrzeb fizjologicznych ze stresem. Należy być wobec niego cierpliwym i wyrozumiałym. W żadnym wypadku nie można robić nic na siłę.
Rodzice często zastanawiają się, kiedy podjąć pierwszą próbę posadzenia malucha na nocniku. Mówi się, że niektóre malce są na to gotowe już po około 18. miesiącu życia, lecz należy pamiętać, że wiek nie powinien być jedyną wskazówką. Każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim tempie. Z tego względu zaleca się obserwację maluszka. Do sygnałów, które mogą świadczyć o jego gotowości do podjęcia próby skorzystania z nocnika, można zaliczyć:
Warto także zwrócić uwagę, czy malec nauczył się już wykonywać proste polecenia i czy jest w stanie utrzymać suchą pieluchę minimum przez dwie godziny.
Zanim przystąpisz do nauki, upewnij się, że maluszek jest już zaznajomiony z nocnikiem. Jeśli nie – należy pokazać dziecku, iż korzystanie z toalety to coś całkowicie naturalnego. Maluchy uczą się za pomocą naśladowania starszych od siebie, dlatego rodzice mogą zademonstrować siadanie na toalecie, pokazać, jak działa spłuczka oraz do czego służy papier toaletowy. Można wybrać się z malcem do łazienki i w prosty sposób zapoznać go ze wszystkimi jej elementami.
Bardzo ważne w nauce korzystania z nocników jest to, aby wychwycić moment, w którym dziecko odczuwa potrzebę wypróżnienia. Rodzice, znając swoje pociechy, zwykle są w stanie określić, kiedy tak się dzieje. Istotne będzie również nauczenie malucha, aby słownie komunikował swoje potrzeby. Może to zająć trochę czasu, dlatego trzeba być cierpliwym. Na pewno nie należy dziecka karać za nieudaną próbę ani manifestować dezaprobaty. Tego typu zachowania będą dla malucha demotywujące. Warto natomiast chwalić dziecko za małe sukcesy – wpłynie to pozytywnie na jego wiarę w siebie oraz poczucie własnej wartości. Ponadto doceniony maluch będzie chętniej zdobywał nowe umiejętności.
Żeby nocnik odpowiednio spełniał swoją funkcję, powinien być przede wszystkim wygodny i bezpieczny. Musi być w pełni stabilny, gdy maluszek na niego siada. Niektóre modele są wzbogacone o system antypoślizgowy, co niweluje ryzyko chybotania. Warto także zastanowić się, czy zamierzamy używać nocnika w warunkach domowych, czy chcielibyśmy zabierać go ze sobą na przykład na wyjazdy. W drugim przypadku warto zaopatrzyć się w składane akcesorium, które ze względu na swoją poręczność oraz niewielkie rozmiary, można mieć zawsze przy sobie. Tego typu produkt zmieści się bowiem w podręcznej torbie czy wózkowym koszyku. Na rynku dostępne są również nocniki 2w1, które spełniają również funkcję nakładki na sedes.
Innym praktycznym urządzeniem jest jednorazowy nocnik turystyczny. Stanowi on dobre rozwiązanie wszędzie tam, gdzie może okazać się potrzebny. Do cech tego rodzaju nocnika zaliczyć trzeba prostotę obsługi, trwałość i poręczność. Ponadto nocniki jednorazowe wykonane są z materiałów przyjaznych dla środowiska, co pozwala nazwać je ekologicznymi.